Praca i finanse
Uwaga, kierowcy! Będą kary za zostawianie samochodów na luzie
Kierowcy, którzy pozostawią samochód na chodzie, mogą spodziewać się mandatu w wysokości 20 funtów. Nowe prawo będzie egzekwowane w jednej z londyńskich dzielnic od maja, ale już teraz pojawiają się głosy, że to kolejny sposób na „wyłudzenie” pieniędzy od obywateli.
Pilotowy program walki z nadmierną produkcją samochodowych spalin będzie działał w dwóch londyńskich dzielnicach. Niewykluczony jednak, że na bardziej zdecydowaną walkę z „zadymiarzami” zdecyduje się również wiele innych samorządów, które brykają się ze spełnieniem ścisłych unijnych norm czystości powietrza.
Stołeczne ulice będzie patrolować około 100 dodatkowych kontrolerów wyłapujących tych kierowców, którzy „zapomną” wyciągnąć kluczyk ze stacyjki. 85 z nich będzie można spotkać w Westminster, a 25 na Islington, gdzie mandaty za „zadymianie” rozdawane są już od sierpnia zeszłego roku.
Kontrolerzy mogą wypisać mandat na 20 funtów, ale jeśli należność nie zostanie uregulowana w terminie 28 dni – jej wysokość wzrasta do 40. Władze przekonują jednak, że mandaty to ostateczny wymiar kary, stosowany dopiero w momencie, w którym dany kierowca nie zareaguje na ustne upomnienie i prośbę o zgaszenie silnika.
Organizacje motoryzacyjne są jednak sceptyczne co do zasadności tego typu działań. Ich zdaniem sposobów na redukcję emisji spalin należy szukać w ograniczeniu na drogach liczby ciężarówek i TIRów, a nie wyłapywaniu przypadkowych kierowców samochodów osobowych.