Bachleda-Curuś tematem tabu

Nie tak wyobrażali sobie koniec tego przejmującego love story widzowie, którzy od pierwszych chwil kibicowali związkowi pięknej Polki z hollywoodzkim lowelasem. Dziś, kiedy jedynym śladem ich romansu jest postać Bogu ducha winnego Henry’ego Tadeusza, Colin Farrell ani myśli wspomnieć Alicję.

Najnowsze doniesienia prasy alarmują, że aktor właśnie wydał kilka dyspozycji dla dziennikarzy, którym pod żadnym pozorem nie pozwala pytać o Alicję, ani o nic, co z nią związane. Promując właśnie swój najnowszy film „London Boulevard”, w którym towarzyszy mu niezwykle urodziwa Keira Knightley, pragnie całkowicie wyzwolić się ze wspomnień o przeszłości. Czyżby miał na sumieniu coś większego, skoro obawa przed możliwą rozmową o naszej rodaczce wyzwala w nim tak nieuzasadnione obawy? Gwiazdor wręcz zapiera się przed tym rękami i nogami! Tak brzmiący oficjalny zakaz względem dziennikarzy nie jest chyba czymś normalnym!  A może pakuje się w kolejny romans, któremu wspomnienia o matce jego dziecka na pewno rozwinąć się nie pomogą. Alicja jednak nie pozostaje bierna wobec tak nieprzyjemnie brzmiących i zapewne dotkliwych zagrywek ze strony Colina. Sama również milczy w kwestii byłego związku udzielając dziś wywiadów. Rozmawiając nie tak dawno z dziennikarką Kingą Rusin wyznała, że z synem rozmawia wyłącznie w języku polskim. A do tego wsparcia ze strony ojca mały na pewno nie potrzebuje!

Fot. Getty Images