Styl życia

Atakują go, bo jest Polakiem – kibice chcieli zlinczować swojego prezesa!

"Jesteś śmierdzącym Polakiem" – takie przyśpiewki można usłyszeć na na stadionie Stade de la Beaujoire, gdzie swoje mecze rozgrywają piłkarze FC Nantes. Nie tylko w taki sposób kibole "Kanarków" atakują Waldemara Kitę, prezesa klubu.

Atakują go, bo jest Polakiem – kibice chcieli zlinczować swojego prezesa!

GettyImages 605684160

Polski biznesmen od sierpnia 2007 roku jest właścicielem FC Nantes. Udziały w klubie ośmiokrotnych mistrzów Francji zakupił od grupy kapitałowej Dassault za 10 mln euro. Uczciwie trzeba przyznać, że pod kierownictwem Kity zespół prowadzony obecnie przez Rene Girarda nie odnosił jakichś spektakularnych sukcesów. "Kanarki" lawirują między pierwszą, a drugą ligą, ale trudno mieć o to pretensje do prezesa, który w 2014 roku został uznany "Najlepszym zarządzającym we francuskiej piłce nożnej 2014" przez prestiżowy magazyn "France Football".

Kto najbardziej ucierpi na cięciach zasiłków?

Znacznie bardziej krytycznie jego pracę od dziennikarzy sportowych oceniają kibice Nantes – przynajmniej od 2013 roku domagają się dymisji polskiego prezesa. Mają prawo niepochlebnie wyrażać się o Kicie, ale to, do czego doszło podczas ostatniej kolejki Ligue 1 budzi grozę. Podczas meczu z Toulouse FC, w którym polski napastnik Mariusz Stępiński strzelił gola na wagę remisu nawiasem mówiąc, grupa około stu zamaskowanych chuliganów próbowała wedrzeć się na trybuną honorową.

Cel był jasny – fizyczny atak na polskiego prezesa. Zwykły, ordynarny lincz. Na szczęście służby porządkowe skutecznie spacyfikowały agresorów. "Sobotni atak na stadionie nie był pierwszy. Ci ludzie pojawiali się pod moim domem, pod domem moich teściów, pod moim domem pod Paryżem nawet! Zostawiali napisy typu "jesteś śmierdzącym Polakiem", "wynoś się stąd", "Kita – polska mafia" – komentuje Kita w wywiadzie dla polskich mediów, ale nie zamierza dać się zastraszyć.

„To jest coś większego niż Brexit”! – Nigel Farage gratuluje Donaldowi Trumpowi zwycięstwa i leci do USA

Kita trwa przy swoim. Przez dekadę zainwestował w klub 100 mln euro i dalej chce pracować w Nantes. "Strachliwy nie jestem, ale boję się o innych na stadionie, tam były dzieci, które bardzo się przejęły tym atakiem, petardami. W takiej sytuacji łatwo o panikę i nieszczęście. Ja się nie ugnę. Nie będą mnie gnojki zastraszały. Jak trzeba będzie się bić, to będę się bił. Bo o swoje idee bić się warto" – odgraża się

Nantes zajmuje obecnie 16. miejsce w Ligue 1.

author-avatar

Remigiusz Wiśniewski

Fanatyk futbolu na Wyspach, kibic West Ham United F.C., ciągle początkujący kucharz. Z wykształcenia polonista i nauczyciel, który spełnia się w dziennikarskim. Pochodzi z Wieliczki, w Wielkiej Brytanii mieszka od 2008 roku, gdzie znalazł swoje miejsce na ziemi w Londynie. Zorganizowany, ale neurotyczny. Kieruje się w życiu swoimi zasadami. Uwielbia biegać przed wschodem słońca i kocha literaturę francuską.

Przeczytaj również

Sprowadzenie dziecka do UK, gdy posiadamy settled statusSprowadzenie dziecka do UK, gdy posiadamy settled statusRekordowa liczba pasażerów na lotniskach w UK. Chaos na drogach i na koleiRekordowa liczba pasażerów na lotniskach w UK. Chaos na drogach i na koleiRejestracja w Holandii i uzyskanie numeru BSNRejestracja w Holandii i uzyskanie numeru BSNRząd UK wstrzyma się od dalszego podnoszenia płacy minimalnej?Rząd UK wstrzyma się od dalszego podnoszenia płacy minimalnej?Huragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyHuragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyNosowska w UK – ikona polskiej muzyka zagra koncerty w Londynie i ManchesterzeNosowska w UK – ikona polskiej muzyka zagra koncerty w Londynie i Manchesterze
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj