Życie w UK

Aplikacja do śledzenia kontaktów osób zakażonych nie jest bezpieczna

7 maja wystartowały testy specjalnej aplikacji do śledzenia kontaktów osób zakażonych koronawirusem na wyspie Isle of Wight. Niestety, ich pierwsze efekty nie są zadowalające. Zgłoszono wiele problemów z lukami w zabezpieczeniach.

Aplikacja do śledzenia kontaktów osób zakażonych nie jest bezpieczna

Koronawirus Aplikacja

Jak ma działać aplikacja, która ma pomóc w walce z pandemią koronawirusa? 

Aplikacja do śledzenia kontaktów osób zakażonych koronawirusem ma być, według rządu UK, jednym z głównych narzędzi, obok testowania społeczeństwa na masową skalę, do walki z epidemią i do powstrzymania (ograniczenia skutków) jej prognozowanej, drugiej fali. Aplikacja, stworzona przy wyraźnym współudziale NHS, ma za pomocą technologii bluetooth rejestrować wszystkie kontakty między ludźmi, którzy przebywali w swoim sąsiedztwie w odległości dwóch metrów przez co najmniej 15 minut. 

Jeśli okaże się, że jeden z użytkowników aplikacji zachoruje na COVID-19, to zostanie o tym poinformowana służba zdrowia, która powiadomi o tym następnie osoby mające kontakt z zarażonym. Po otrzymaniu stosownego alertu osoby narażone na złapanie wirusa będą mogły/musiały poddać się 2-tygodniowej kwarantannie. 

Możliwości i działanie aplikacji postanowiono przetestować na wyspie Isle of Wight. Niestety, okazuje się, że programistów wciąż czeka wiele pracy, bo nie wszystko w niej działa jak należy…

W aplikacji śledzącej kontakty osób zakażonych koronawirusem w ramach pilotażowego programu zgłoszono wiele luk w zabezpieczeniach. Problemy te stanowią duże zagrożenie dla prywatności użytkowników i mogą być nadużywane, aby zapobiec wysyłaniu ostrzeżeń o zarażeniu. Jak zapewniają przedstawiciele GCHQ's National Cyber Security Centre (NCSC) nad większością ze zgłoszonych problemów trwają już prace i usterki mają zostać usunięte. Niemniej, sama idea i proces działania tej aplikacji nadal budzi duże wątpliwością i kontrowersje.

WEŻ UDZIAŁ W NASZEJ ANKIECIE – KLIKNIJ PONIŻEJ:

 

Co trzeba poprawić w tej aplikacji?

Problem z tą apką jest fundamentalny i polega na tym, aby uniemożliwić urzędnikom wykorzystywanie danych obywateli do celów innych niż identyfikacja osób zagrożonych infekcją lub zatrzymywanie ich na czas nieokreślony. Sugerowane jest również odejście od modelu „scentralizowanego” – w którym dopasowywanie kontaktów odbywa się na serwerze komputerowym – do wersji „zdecentralizowanej” – w której dopasowanie odbywa się na telefonach użytkowników.

„Nadal mogą występować błędy i luki w zabezpieczeniach zarówno w modelach zdecentralizowanych, jak i scentralizowanych” – komentował dla BBC szefowa Thinking Cybersecurity, doktora Vanessa Teague. „Ale zasadnicza różnica polega na tym, że zdecentralizowane rozwiązanie nie miałoby centralnego serwera z najnowszymi kontaktami bezpośrednimi każdej zainfekowanej osoby. Więc istnieje znacznie mniejsze ryzyko wycieku lub wykorzystania tej bazy danych”.

A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Czy bylibyście gotowi na swoich telefonach zainstalować taką aplikację? Co o niej sądzicie? Czekamy na Wasze komentarze w tej sprawie na naszym profilu na FB!

author-avatar

Remigiusz Wiśniewski

Fanatyk futbolu na Wyspach, kibic West Ham United F.C., ciągle początkujący kucharz. Z wykształcenia polonista i nauczyciel, który spełnia się w dziennikarskim. Pochodzi z Wieliczki, w Wielkiej Brytanii mieszka od 2008 roku, gdzie znalazł swoje miejsce na ziemi w Londynie. Zorganizowany, ale neurotyczny. Kieruje się w życiu swoimi zasadami. Uwielbia biegać przed wschodem słońca i kocha literaturę francuską.

Przeczytaj również

Firma energetyczna wypłaci 294 funty za przekroczenie “price cap”Firma energetyczna wypłaci 294 funty za przekroczenie “price cap”Rishi Sunak wypowiada wojnę „braniu na wszystko zwolnienia lekarskiego”Rishi Sunak wypowiada wojnę „braniu na wszystko zwolnienia lekarskiego”Pracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoPracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannychGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannych35-latek zmarł w Ryanairze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciąży35-latek zmarł w Ryanairze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciążyRynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?Rynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj