Praca i finanse

Anonimowy mieszkaniec Somerset umieszcza koperty z pieniędzmi w skrzynkach pocztowych przypadkowych osób. Policja chce go namierzyć

W czasie gdy większość z nas zmaga się z kryzysem wynikającym z długotrwałego lockdownu, pewien anonimowy mieszkaniec Somerset wrzuca przypadkowym osobom do skrzynek na listy koperty z pieniędzmi. Najbardziej zaskakująca w całej sytuacji jest jednak reakcja policji.

Anonimowy mieszkaniec Somerset umieszcza koperty z pieniędzmi w skrzynkach pocztowych przypadkowych osób. Policja chce go namierzyć

Fot. Getty/Beneficiarz

Mieszkańcy Frome (Somerset) otrzymują od anonimowego dobroczyńcy koperty z pieniędzmi i krótkimi listami, co jest zdumiewającym wręcz aktem życzliwości. Co jednak zastanawiające – osobą tą zainteresowana jest policja, która chce dowiedzieć się, kim jest dobroczyńca i co nim kieruje.

 

Koperty z pieniędzmi w skrzynkach pocztowych

Jeśli mieszkacie w urokliwym mieście Frome, we wschodnim Somerset, do waszej skrzynki pocztowej może trafić niespodziewanie koperta z pieniędzmi. Do tej pory nie rozwikłano zagadki dotyczącej zarówno samego dobroczyńcy, jak i tego, czym się dokładnie kieruje w wyborze ludzi, do których trafiają pieniądze.

Mieszkańcy Frome niezadowoleni reakcją policji

Wielu mieszkańców Frome wyraża swoje niezadowolenie w związku z zaskakującą reakcją policji, która traktuje dobroczyńcę, jak osobę podejrzaną. Jedna z mieszkanek miasta, Suse powiedziała, że człowiek ten musi być „prawdziwym filantropem”, gdyż „działa dobroczynnie bez potrzeby bycia rozpoznanym”.

– Żyjemy w dziwnym świecie, jeśli ludzie boją się kogoś, kto robi coś miłego – powiedziała Suse.

Inna mieszkanka miasta, Chloe dodała, iż podejrzewa, kim jest dobroczyńca i potwierdziła przypuszczenia swojej przedmówczyni twierdząc, że jest to "zwyczajny akt życzliwości".

Były też osoby wyrażające w inny sposób swoje niezadowolenie związane z podejrzeniami policji. Ktoś powiedział, że policja „o wiele bardziej powinna się martwić zaśmieceniem miasteczka”.

Inny mieszkaniec postanowił jednak stanąć po stronie służb i zauważył, że „można przypuszczać, iż policja może mieć na ten temat więcej informacji niż mieszkańcy”, którzy – jego zdaniem – powinni bardziej jej ufać i wystarczy wziąć pod uwagę fakt, że policja uznała, że warto poświęcać czas na tę sprawę.

author-avatar

Paulina Markowska

Uwielbia latać na paralotni, czuć wiatr we włosach i patrzeć na świat z dystansu. Fascynuje ją historia Wielkiej Brytanii sięgająca czasów Stonehenge i Ring of Brodgar. W każdej wolnej chwili eksploruje zakątki tego kraju, który nieustannie ją fascynuje. A fascynacją tą ‘zaraża’ też kolegów i koleżanki w redakcji:) Pochodzi z Wrocławia i często tam wraca, jednak prawdziwy dom znalazła na Wyspach i nie wyobraża sobie wyjazdu z tego kraju, dlatego szczególnie bliskie są jej historie imigrantów, Polaków, którzy także w tym kraju znaleźli swój azyl.

Przeczytaj również

Big Ben dwa lata od remontu. Jak się prezentuje?Big Ben dwa lata od remontu. Jak się prezentuje?Kiedy zrobi się ciepło? Jaką pogodę zapowiadają na weekend?Kiedy zrobi się ciepło? Jaką pogodę zapowiadają na weekend?Kobieta zginęła potrącona przez własny samochódKobieta zginęła potrącona przez własny samochódUstawa o zakazie sprzedaży papierosów z poparciem w Izbie GminUstawa o zakazie sprzedaży papierosów z poparciem w Izbie GminPolicja walczy z „agresywnymi” rowerzystami. Ukarano blisko 1000 osóbPolicja walczy z „agresywnymi” rowerzystami. Ukarano blisko 1000 osóbUrzędnik Home Office aresztowany za „sprzedaż” prawa do pobytu w UKUrzędnik Home Office aresztowany za „sprzedaż” prawa do pobytu w UK
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj