Styl życia
Angelina patrzyła w oczy biskupa Canterbury, a on na jej sterczące… sutki
Brak stanika u kobiet niekoniecznie wywołuje dzisiaj jakieś szczególnie duże emocje i kontrowersje. Jednak jeśli nie zakłada się biustonosza na spotkanie z prymasem Wielkiej Brytanii to trzeba się liczyć z nieprzychylnymi komentarzami.
Fani Angeliny Jolie mogli poczuć się przynajmniej zaskoczeni strojem oraz zachowaniem swojej idolki podczas jej spotkania z najważniejszym duchownym kościoła anglikańskiego, Justinem Welbym.
Duchowny z pewnością poczuł się co najmniej zakłopotany strojem Angeliny, a dokładniej dwoma niewielkimi i sterczącymi szczegółami, na które jednak trudno było nie zwrócić uwagi. Na spotkanie z biskupem Canterbury Jolie co prawda założyła szary sweter pod samą szyję, który zapewne miał nie "wodzić na pokuszenie" brytyjskiego duchownego, ale widoczny brak biustonosza sprawił, że trudno nie było zwrócić uwagi na jej sterczące sutki.
Zdjęciami ze spotkania, na których dobrze widać strój Angeliny pochwalił się na Twitterze sam arcybiskup. Brak stanika u aktorki został momentalnie zauważony przez internautów, którzy jak zwykle podzielili się na dwa obozy, z których jeden krytykował aktorkę twierdząc, że "powinna się wstydzić", a drugi jej bronił twierdzeniem, że "skoro Maryja nie używała biustonosza, dlaczego miałaby nosić Angelina? Przecież pomaga potrzebującym".
Wiadomo też, że kilka lat temu aktorka przeszła prewencyjną, podwójną mastektomie czyli operacje wycięcia piersi. Zrobiła to, ponieważ w jej rodzinie odkryto gen, który miał się przyczyniać do raka piersi.
Chcesz dowiedzieć się więcej? Wejdź na LAJT (lajt.co.uk)
Chcesz poznać więcej tajemnic gwiazd? Chciałbyś schudnąć, a nie wiesz jak się do tego zabrać? Najnowsze trendy, plotki, romanse, skandale, skuteczne diety, rozrywka tylko na LAJT (lajt.co.uk)