Styl życia

Alexander McQueen – wystawa w V&A

To, co robię, odzwierciedla moją osobowość. Dużo jest we mnie romantyzmu, melancholii. Dużo też smutku, ale w smutku właśnie tkwi romantyzm.
Przytoczone słowa są autorstwa Alexandra McQuenna, którego retrospektywę twórczości możemy oglądać w londyńskim Victoria & Albert  Museum  już od 14 marca.
Wystawa Alexander McQueen: Savage Beauty – Dzikie Piękno, jest w całości poświęcona twórczości projektanta.
Na ten moment czekało wielu entuzjastów twórczości jednego z największych wizjonerów współczesnej mody. Pierwsza odsłona retrospektywnej ekspozycji „Alexander McQueen: Savage Beauty” miała miejsce w 2011 roku w nowojorskim Metropolitan Museum of Art.

Alexander McQueen – wystawa w V&A

Odbiór był świetny i ekspozycja szybko znalazła się na liście dziesięciu najczęściej odwiedzanych wystaw w muzeum. Warto zaznaczyć, że w rodzinnym mieście projektanta tłumy przychodzą, by ją obejrzeć i tym samym niejako zbliżyć się do geniuszu młodego, niestety nieżyjącego już twórcy.
„Londyn to miejsce, w którym dorastałem. Tutaj jest moje serce i stąd czerpię inspiracje”– powiedział w 2000 roku McQueen, 10 lat później popełnił samobójstwo.
Alexander McQueen, a właściwie Lee Alexander McQueen urodził się 17 marca 1969 roku w East End. Początkowo był projektantem swoich trzech sióstr. Jego pasja rozpoczęła się po obejrzeniu programu telewizyjnego o braku chętnych do nauki tradycyjnego krawiectwa.

Postanowił zatem nadrobić braki w tym fachu i został krawcem. Uczył się się w Anderson & Sheppard na Savile Row, gdzie szył dla takich sław, jak książe Karol i Michaił Gorbaczow. Kolejne doświadczenia zawodowe zdobywał m.in. szyjąc kostiumy teatralne.
Kolejnym etapem jego drogi było zapisanie się do prestiżowej szkoły Central St. Martin’s College of Art and Design. Jego kolekcję dyplomową kupiła wpływowa stylistka Isabella Blow, która postanowiła zająć się karierą młodego absolwenta. To Blow namówiła go, by zmienił imię z Lee na Alexander i ona odkryła diament.
Jego pierwsze kolekcje zapewniły mu reputację wielbiciela kontrowersji i przydomek „chuligana angielskiej mody”.
Szokował, ale pozytywnie.  Jego talent bardzo szybko został doceniony i zauważony w modowym świecie.

Dlatego też w 1996 roku został uznany za Najlepszego Projektanta Roku i był najmłodszym kreatorem (miał 27 lat).
Londyńska wystawa jest pierwszą brytyjską retrospektywą McQueena, i  otwarto ją w piątą rocznicę jego samobójczej śmierci (powiesił się, zanim została otwarta wystawa w Nowym Jorku).
Kuratorzy określają ją jako wielki powrót McQueena do Londynu. Dyrektor Victoria&Albert Museum powiedział na otwarciu, że „Lee McQueen wrócił do domu”.
Savage Beauty robi wrażenie nawet na tych, którzy niespecjalnie fascynują się modą. Ekspozycja prezentuje wszystkie dokonania McQuenna – od dyplomowej kolekcji z 1992 roku do nieukończonych pomysłów projektanta z jesienno-zimowego sezonu 2010.
Savage Beauty jest opowieścią o najbardziej utalentowanym i obdarzonym największą wyobraźnią projektancie. To historia o enfante terrible światowej mody.
Andrew Bolton – kurator nowojorskiej wystawy mówi o bohaterze: Był niezwykle emocjonalnym projektantem i surowość tych emocji znajdowała odzwierciedlenie w jego kolekcjach.
Sama wystawa jest zdaniem tych, co już ją widzieli dopracowana do perfekcji. Wszystkie Kreacje wyeksponowane są na pięknych, drewnianych manekinach.

Większość ustawiona jest na wyciągnięcie ręki oglądających, dzięki czemu można dostrzec z bliska najmniejsze detale: pióra, gadzie łuski, nietypowe printy na tkaninach – to, co dla McQuenna było tak istotne.
Wystawa ułożona jest chronologicznie: począwszy od pierwszych projektów jeszcze z czasów studiów, skończywszy na tych, które zachwycały cały świat.
Cała kolekcja to 240 eksponatów, w tym hologram 3D pokazujący modelkę Kate Moss z finału kolekcji „Widows of Culloden” z 2006 roku. Wystawa podzielona jest na sześć pokoi, a każdy z nich poświęcony jest innej epoce w twórczym życiu projektanta.
Warto zobaczyć tę wystawę nie tylko ze względu na legendę bohatera, ale także na jego nieszablonowe podejście do ubioru. McQuenn stawiał na unikalność, stawiał na fashionistów i na tych, którzy tworzą modowe eksperymenty.

Kwintesencją tego niech będą jego słowa dla jednej z gazet: Nie wszyscy chcemy ubierać się tak, by wyglądać jak żołnierze – w tym samych uniformach, za tę samą cenę. Jest taki pogląd, że ludzie powinni ubierać się ostrożnie, bezpiecznie, bo w przeciwnym razie mogą przestraszyć swoich potencjalnych klientów. Tymczasem jest zupełnie na odwrót. Trzeba przecierać szlaki i zdać sobie sprawę z siły, jaka drzemie w fantazji i ucieczkach w marzenia.
Agnieszka Wachel

kiedy: do 2.08
godz.: codziennie 10.00 – 17.45, piątki do 22.00
gdzie: V&A,  Cromwell Rd, London, SW7 2RL
bilety: £17.60
info: www.vam.ac.uk

author-avatar

Przeczytaj również

W ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni CelsjuszaW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni CelsjuszaMężczyzna uniewinniony za jazdę „pod wpływem”. Powód zaskakujeMężczyzna uniewinniony za jazdę „pod wpływem”. Powód zaskakujePięć osób zginęło próbując dostać się do UK w dzień po przyjęciu Rwanda billPięć osób zginęło próbując dostać się do UK w dzień po przyjęciu Rwanda billMężczyzna pracował dla Sainsbury’s 20 lat. Został dyscyplinarnie zwolniony za chwilę nieuwagiMężczyzna pracował dla Sainsbury’s 20 lat. Został dyscyplinarnie zwolniony za chwilę nieuwagiZakłócenia w podróżowaniu, które czekają nas w kwietniu i majuZakłócenia w podróżowaniu, które czekają nas w kwietniu i maju46 000 samolotów miało problemy z GPS. Za zakłóceniami prawdopodobnie stoją Rosjanie46 000 samolotów miało problemy z GPS. Za zakłóceniami prawdopodobnie stoją Rosjanie
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj