Styl życia

Uważajcie! 1 stycznia dochodzi do największej liczby zgonów. Powodem nie jest alkohol

W Nowy Rok należy wyjątkowo uważać na skutki intensywnej sylwestrowej zabawy i nie tylko. Jak się okazuję, 1 stycznia to najbardziej „śmiertelny” dzień w roku. Skrupulatnie przeprowadzone badania wskazują, że właśnie tego dnia dochodzi do największej ilości zgonów.

Kilka lat temu profesor socjologii David Phillips zbadał 57 milionów przypadków śmierci z powodów naturalnych z lat 1979-2004. Wynik badania wskazał największą śmiertelność w okresie zimy. Co szczególnie istotne, dniem, w którym ze światem żegna się najwięcej osób był 1 stycznia. „Istnieją różne tzw. fale śmierci. Jedna z nich zaczyna się pod koniec lata, wzrasta w grudniu, a jej szczyt przypada dokładnie w Nowy Rok. Potem fala stopniowo słabnie.” – mówi profesor Philips. Typ tej fali jest dobrze znany i można ją badać na własną rękę zaczynając od 1999 roku dzięki wykorzystaniu baz danych Centers for Disease Control and Prevention’s WONDER . W styczniu obserwujemy zazwyczaj od 40 do 60 tysięcy więcej zgonów niż w sierpniu czy wrześniu.

Uważajcie! 1 stycznia dochodzi do największej liczby zgonów. Powodem nie jest alkohol

Nie ma jednoznacznego wyjaśnienia takiego zjawiska. Jest to wielka niewiadoma i nikt poza profesorem Philipsem właściwie nie prowadzi pogłębionych badań na ten temat. Warto dodać, że zjawisko to nie ma nic wspólnego z wypadkami spowodowanymi świątecznym nadużywaniem alkoholu, samobójstwami czy katastrofami drogowymi. Mimo to skok liczby zgonów jest wyższy niż wskazywałaby logika.

Socjolog wysuwa jednak kilka hipotez. Jedna z nich zakłada, że w dni świąteczne takie jak Boże Narodzenie, czy Nowy Rok ludzie chcąc spędzić czas z rodziną do ostatniej chwili odkładają wizytę na pogotowiu nawet, jeśli bardzo źle się czują. W sytuacji, gdy sekundy mogą decydować o życiu lub śmierci czasami na ratunek np. w przypadku zawałów serca jest już za późno. Inną z możliwych przyczyn są braki w personelu szpitalnym podczas świat i urlop najbardziej doświadczonych pracowników służby zdrowia. Nie ma na to twardych dowodów, ponieważ szpitale nie gromadzą tego typu danych, ale według Philipsa nie można wykluczyć również takich powodów.

Pewne jest natomiast, że w przypadku złego samopoczucia nie warto odkładać kontakt z lekarzem na „po świętach”.

author-avatar

Przeczytaj również

Firma energetyczna wypłaci 294 funty za przekroczenie “price cap”Firma energetyczna wypłaci 294 funty za przekroczenie “price cap”Rishi Sunak wypowiada wojnę „braniu na wszystko zwolnienia lekarskiego”Rishi Sunak wypowiada wojnę „braniu na wszystko zwolnienia lekarskiego”Pracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoPracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannychGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannych35-latek zmarł w Ryanairze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciąży35-latek zmarł w Ryanairze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciążyRynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?Rynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj