Życie w UK

22-kilometrowy tunel

Weekendowe remonty blokujące większość linii metra, spóźniające się autobusy i zatłoczone perony. Można nie kochać komunikacji miejskiej w Londynie, ale każdy londyńczyk wie, że bez niej po prostu nie da się żyć… Już w 2017 roku wschód i zachód Londynu połączy kolejny, podziemny korytarz.

Polacy Online – Portal Polaków w UK >>

Tańsze metro >>

Poniedziałek. Spadł śnieg i część londyńskich stacji metra została momentalnie wyłączona z ruchu. O dziwo, autobusy działały nie najgorzej.

Drogo, duszno i niebezpiecznie
Środa – z powodu ślizgawicy jeden z autobusów na południu Londynu wpadł w poślizg i zatarasował całą ulicę. – Nie wiem, jak prowadzić w ekstremalnych warunkach. Nie miałem szkolenia – tłumaczył się zawstydzony kierowca. Piątek – przymrozki w nocy, znów opóźnienia na liniach pociągów i metra. Sobota – początek weekendu, połowa linii, zwłaszcza Circle, District i Hammersmith, nie działa. Trwają słynne prace remontowe.
TfL to ogromne przedsięwzięcie logistyczne. Tym większe, że Londyn ma jedną z najbardziej rozwiniętych sieci komunikacji miejskiej w całej Europie: składa się na nią aż dziewięć stref transportowych, 12 linii i 275 stacji metra, ponad 800 autobusów (z wyłączeniem nocnych) i około 4 miliony pasażerów dziennie. To także aż 8 milionów mieszkańców, którzy różnymi środkami lokomocji próbują dostać się w odległe miejsca. Londyńskie metro, które w odróżnieniu od amerykańskiego „subway” czy francuskiego „metro”, Brytyjczycy określają swojskim słowem „tube”, jest też najstarszym systemem transportu podziemnego na świecie. Jak pomyśleć, to całkiem imponujący rekord. Mimo ciekawej i długiej historii, londyńska komunikacja miejska sprawia pasażerom niemało kłopotów. Największe z nich? – Drogie bilety, duchota na stacjach, brak klimatyzacji w wagonach latem i mało udogodnień dla ludzi z walizkami czy niepełnosprawnych. Czasem przeklinam Londyn i marzę o przenosinach na prowincję, gdzie ludzie wszędzie chodzą spacerkiem lub jeżdżą na rowerach – twierdzi Katarzyna Okulska, 31-letnia nauczycielka z Croydon.

Będzie lepiej
Tak można w największym skrócie podsumować działanie londyńskiej komunikacji miejskiej. Ale dla czytelników „Polish Express” mamy dobrą wiadomość – przedstawiciele spółki Transport for London, największej jednostki samorządu terytorialnego w Londynie, zapewniają, że od nowego roku będzie lepiej. I to na wielu płaszczyznach.
– Zależy nam na Polakach, bo to nasi klienci. Chcemy im przekazać, że Londyn to nie tylko korki i drogie bilety. To przede wszystkim system, który dociera wszędzie – zapewniali podczas styczniowego nieformalnego spotkania dla Polaków pracownicy TfL. Tranport for London to ogromna organizacja, która odpowiada za całą sieć transportu w stolicy – metro, autobusy, pociągi (tzw. overground i DLR), a także komunikację wodną po Tamizie. Z przedstawicielami polskich mediów spotkali się Shashi Verma, zarządzający systemem biletów i kart Oyster, Clinton Leeks ze spółki Cross Rail, a także Peter Hendy, rządowy komisarz do spraw transportu, który mimo że spóźniony, przyniósł oczekującym kilka dobrych wiadomości.

Taniej i do celu
Jedną z kilku dużych zmian, które TfL przewiduje na 2010 rok to podłączenie pod system Oyster Card sieci pociągów podmiejskich (m.in. South-West Trains, Southeastern Trains). Do tej pory podróżni musieli na tych trasach (np. z Waterloo do Kingston) kupować oddzielne, drogie bilety. Teraz będzie można nieco oszczędzić i zapłacić „oysterką”. 
Kulisy gigantycznej inwestycji, czyli tzw. Cross Rail, który ma usprawnić podróżowanie po zatłoczonym Londynie, przybliżył Polakom odpowiedzialny za tę inwestycję Clinton Leeks. Zasadniczym punktem tego projektu jest wykonanie 22-kilometrowego tunelu, który połączy linie Great Western Main Line (w okolicach Paddington) z Great Eastern Main Line (w okolicach Stratford). – Dzięki Cross Rail 1.5 miliona mieszkańców Londynu w ciągu zaledwie godziny będzie mogło się dostać z jednego na drugi koniec miasta – tłumaczył Leeks. Projekt połączy m.in. lotnisko Heathrow bezpośrednio z finansowymi dzielnicami Canary Wharf i City oraz z centrum, np. Ealing i Paddington. Będzie też dojeżdżać do centrum olimpijskiego na wschodzie. Bilety na Cross Rail, według zapowiedzi TfL, mają być niedrogie, a pociągi kursować często i na czas. – Wszystkie stacje będą nowiutkie i dostosowane dla niepełnosprawnych – zapewniał też dyrektor inwestycji, która ma być gotowa do 2017 roku.

Polak na budowę

Z kolei komisarz ds. transportu, Peter Hendy obiecywał, że męczące roboty weekendowe, które unieruchamiają miasto, są bez przerwy poddawane ciągłej kontroli. – Londyński system jest bardzo stary. Niektóre pociągi, np. na liniach District czy Circle, są zużyte i trzeba je szybko wymienić. Tak samo jest z sygnalizacją świetlną, która ma już swoje lata i często się psuje. Robimy wszystko, żeby minimalizować utrudnienia dla pasażerów, ale na prace w nocy mamy tylko cztery godziny – tłumaczył się Hendy. Komisarz miał też w rękawie kilka asów, czyli dobrych wiadomości. Pierwsza z nich ucieszy Polaków ze wschodu i południa Londynu. Pod koniec kwietnia ruszy bowiem długo oczekiwana East London Line, która od wielu miesięcy była zamknięta. Już niedługo do obiegu wprowadzone będą też nowe pociągi. Wymieniane są składy z London Overground, a także tabor na liniach Hammersmith and City, Circle oraz District. Komisarz długo przekonywał, że wszystkie inwestycje nie wylądują na półce w przypadku przejęcia władzy przez torysów. – Nie ma takiej możliwości – zapewniał.
Mamy też dobrą wiadomość dla budowlańców i podwykonawców zatrudniających polskich specjalistów. Na najbliższe lata w Londynie szykuje się bowiem wiele nowych miejsc pracy. I to nie tylko przy budowie miasteczka olimpijskiego. Wszystkie inwestycje – zarówno Crossrail, jak i standardowe roboty sprawiają, że TfL planuje zatrudnić nawet kolejne 14 tysięcy osób. Ci dołączą do grona ponad 20-tysięcznej rzeszy londyńczyków, którzy pracują dla polepszenia londyńskiej komunikacji miejskiej.

Aleksandra Kaniewska / Fot. GETTY IMAGES

Polacy Online – Portal Polaków w UK >>

Tańsze metro >>

author-avatar

Przeczytaj również

Rejestracja w Holandii i uzyskanie numeru BSNRejestracja w Holandii i uzyskanie numeru BSNRząd UK wstrzyma się od dalszego podnoszenia płacy minimalnej?Rząd UK wstrzyma się od dalszego podnoszenia płacy minimalnej?Huragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyHuragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyNosowska w UK – ikona polskiej muzyka zagra koncerty w Londynie i ManchesterzeNosowska w UK – ikona polskiej muzyka zagra koncerty w Londynie i ManchesterzeEkopisanki – naturalne i domowe sposoby barwienia jajekEkopisanki – naturalne i domowe sposoby barwienia jajekLaburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Laburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj