Praca i finanse
2016: mieszkania w UK będą jeszcze droższe?
Prognozy ekspertów nie pozostawiają nawet cienia złudzeń. W 2016 roku, mieszkania w UK będą jeszcze droższe, chociaż już teraz średnia cena mieszkania w Londynie wynosi 531 tys. funtów.
Od początku roku, ceny domów w Anglii wzrosły o ponad 20 tys. funtów, tym samym nieruchomości osiągnęły rekordową cenę: uśredniona cena domu wynosi 300 tys. funtów. Największy skok cenowy zanotowano w październiku – ceny podskoczyły o o 7.4 proc. w stosunku do reszty roku – cenę wywindował boom cenowy mieszkań w Londynie i w południowej części kraju. Ostatni tak duży wzrost cen nieruchomości został odnotowany w 2006 roku, kiedy średnia cena osiągnęła 200 tys. funtów, zaledwie 7 lat wcześniej, średnia cena domu wynosiła 100 tys. funtów.
Najgorsza sytuacja jest w stolicy. W Londynie nieruchomość można kupić za bagatela 531 tys. funtów. Ceny domów we wschodniej części kraju wzrosły o 10,4 (średnia cena 310 tys. funtów), a w południowo-wschodniej wzrosły o 9,5 proc. (średnia cena 364 tys. funtów). Znacznie korzystniejsze ceny domów są w południowo-zachodniej części kraju – wzrosły o 5,8 proc. (średnia cena 262 tys. funtów).
Poza Anglią, w Walii i Szkocji ceny wzrosły nieznacznie: odpowiednio o 1 proc. i 0.9 proc. Natomiast sytuacja przedstawia się zupełnie inaczej w Irlandii Północnej – tutaj ceny wzrosły o 10.3 proc. – czyli o tyle samo, ile w Londynie. Jako potencjalną lokalizację, warto także rozważyć północ i w Midlands, gdzie ceny rosną najwolniej. W skali roku, ceny nieruchomości wzrosły tu o 2,9 proc. w skali roku, a średnia wartość domu wynosi 158 tys. funtów.
Zdaniem ekspertów, to nie koniec wzrostu cen nieruchomości. Specjaliści spodziewają się, że ceny wzrosną z powodu podwyżki opłat skarbowych zapowiedzianych przez Osborne’a w jesiennym oświadczeniu. Zmiany mają zostać wprowadzone już w kwietniu przyszłego roku. Jak mówi Howard Archer z IHS Global Insight, zmiany zapowiadane przez Osborne’a zaowocują wzrostem popytu na mieszkania, który będzie dodatkowo windował ceny, a w połączeniu z ciągłym niedoborem mieszkań, istnieje ryzyko, że wzrost cen będzie wyższy niż sugerują to prognozy.