Życie w UK
11-letni recydywista spowodował 40-procentowy wzrost przestępczości w miasteczku
Jedna piąta przestępstw popełnianych w Shepton Mallet to sprawka jednego przestępcy, co jest zaskakującym osiągnięciem, jak na jedenastoletniego chłopca.
Policja nie ujawnia nazwiska małoletniego przestępcy. Wiadomo jednak, że za sprawą jego działalności w jednym miesiącu zeszłego roku liczba popełnianych w miasteczku wykroczeń wzrosła o 40 procent. Chłopcu przypisuje się 10 z 50 zarejestrowanych w listopadzie przestępstw.
Nieletni został na razie warunkowo zwolniony z odbywania kary więzienia, nałożonej w związku z siedmioma ciążącymi na nim zarzutami. Rozprawa, na której sędzia określi wymiar kary co do pozostałych trzech wykroczeń będzie miała miejsce w późniejszym terminie.
Z policyjnych danych wynika, że chłopiec pochodzi z rodziny patologicznej. Jego relacje z ojczymem nie są dobre, a matka chłopca przebywa obecnie poza granicami UK.
Jedenastolatek został niedawno wydalony ze szkoły podstawowej. Pomimo problemów, jakie stwarza, lokalni mieszkańcy są jego losem bardzo zaniepokojeni. „Mamy obowiązek mu pomóc, a nie skazywać na publiczny ostracyzm czy demonizować takie zachowanie. To bystry chłopak, który wcale nie musi się stoczyć, jeśli tylko ktoś pokaże mu odpowiednią drogę” – twierdzi właścicielka miejscowej kawiarni, Karen Mercer.
Jak twierdzą osoby z otoczenia rodziny, które pragną zachować anonimowość, ojczym chłopca w ogóle nie przejmuje się jego losem. Z kolei matka, opisywana z reguły jako „miła kobieta, która rzadko podnosiła głos”, na początku starała się „poskromić” przestępcze zapędy syna. „Niestety, nie potrafiła wyznaczyć granic, których mały by nie przekraczał” – tłumaczy jedna z mieszkanek Shepton Mallet.