Praca i finanse
10 powodów, by nie panikować przez koronawirusa
Fot. Getty
Jak nie zwariować w dobie koronawirusa? Zobacz 10 racjonalnych powodów, by nie poddawać się panice – według mikrobiologa.
Mikrobiolog pracujący na uniwersytecie w Navarra w Hiszpanii, Ignacio Lopez-Goni, na łamach magazynu „The Conversation”, przedstawił bardzo trzeźwe podejście do aktualnej pandemii koronawirusa, podając aż 10 racjonalnie uzasadnionych powodów, pozwalających zdystansować się w stosunku do globalnej paniki.
1. Wiemy z jaką chorobą mamy do czynienia
Pierwsze przypadki AIDS opisano w czerwcu 1981 roku, a identyfikacja wirusa HIV powodującego chorobę AIDS zajęła naukowcom ponad dwa lata. W przypadku COVID-19 pierwsze przypadki ciężkiego zapalenia płuc zgłoszono w Chinach w grudniu 2019 roku, a koronawirus został zidentyfikowany już 7 stycznia 2020. Wiemy już, że jest to nowy koronawirus z tej samej rodziny co SARS, dlatego otrzymał nazwę SARS-CoV-2. Wywoływana przez wirus choroba układu oddechowego została nazwana COVID-19. Dodatkowo, analizy genetyczne potwierdziły, że wirus ma pochodzenie naturalne pochodzenie i że jego wskaźnik mutacji w tym przypadku niekoniecznie jest bardzo wysoki – co jest z pewnością pozytywną informacją.
2. Wiemy, jak diagnozować koronawirusa
Już od 13 stycznia 2020 dostępny jest test wykrywający nowego koronawirusa.
3. Sytuacja w Chinach poprawia się
W Chinach wprowadzono radykalne środki kontroli i izolacji – i działania te przyniosły efekty. Od kilku tygodni krzywa zachorowań i zgonów w tym kraju jest wyraźnie mniej stroma niż np. w UK. Ponadto, z odnotowanych ponad 82 000 zakażeń, wyzdrowiało niemal 78 000 chorych na COVID-19.
Polecane: 3500 funtów za celowe zarażenie się mniej groźną odmianą koronawirusa
4. 80 proc. pacjentów przechodzi infekcję łagodnie
Jak dotąd aż 81 proc. przypadków zaliczono do grupy, w której chorzy nie odnotowali żadnych objawów lub mieli objawy łagodne. U 14 proc. pacjentów wirus może powodować ciężkie zapalenie płuc, a w 5 proc. przypadków chorzy mogą wejść nawet w stan krytyczne lub zagrażający życiu. Nadal nie jest jasne, jaka jest śmiertelność z powodu nowego koronawirusa – być może jest ona niższa niż podają niektóre szacunki, ponieważ wiele łagodnych przypadków w ogóle nie jest diagnozowanych.
5. Ludzie powracają do zdrowia po zakażeniu koronawirusem
Wiele źródeł bardzo często ogranicza się do podawania statystyk dotyczących liczby potwierdzonych przypadków oraz liczby zgonów. Trzeba jednak pamiętać, że znacznie więcej osób powraca do zdrowia po chorobie niż umiera – a fakt ten jest często pomijany. Do tej pory wyleczono co najmniej 7 razy więcej przypadków niż odnotowano zgonów, a odsetek ten rośnie.
6. U dzieci objawy zakażenia są łagodne
Tylko 3 proc. odnotowanych przypadków występuje u osób poniżej 20 roku życia, a śmiertelność poniżej 40. roku życia szacuje się na zaledwie 0,2 proc. U znaczącej większości dzieci objawy zakażenia są tak łagodne u dzieci, że mogą pozostać niezauważone.
7. Koronawirusa da się usunąć środkami dezynfekującymi z dłoni, twarzy i z powierzchni przedmiotów
Nowy koronawirus można skutecznie usuwać z powierzchni przedmiotów środkiem dezynfekującym będącym roztworem etanolu (62-71 proc. alkoholu) lub zawierającym nadtlenek wodoru (0,5 proc. nadtlenku wodoru), lub zawierającym podchlorynu sodu (0,1 proc. wybielacza). Ponadto, najskuteczniejszą metodą uniknięcia zakażenia jest częste mycie rąk mydłem i wodą, a także w razie potrzeby mycie mydłem u wodą również twarzy.
Polecane: Zobacz 10 największych mitów na temat koronawirusa według Światowej Organizacji Zdrowia
8. Nad antidotum pracują naukowcy na całym świcie
W cale znalezienia lekarstwa na nowego koronawirusa współpracują ze sobą naukowcy z całego świata. Po około miesiącu ich pracy powstały ponad 160 artykułów na temat COVID-19 i SARS-CoV-2 dostępnych np. w bazie PubMed. Są to wstępne prace nad szczepionkami, terapiami medycznymi, epidemiologią, genetyką, diagnozą i innymi aspektami związanymi z nowym koronawirusem. Artykuły te zostały opracowane przez około 700 autorów, pracujących w ośrodkach naukowych na całym świecie. Co najważniejsze, artykuły te są dostępne w internetowych bazach danych, do których naukowcy z całej planety mają dostęp. Dla porównania w 2003 roku, po epidemii SARS, dotarcie do mniej niż połowy opublikowanych artykułów naukowych pochłaniało naukowcom ponad rok – z powodu gorszej dostępności wyników badań naukowych. Widzimy więc, że w przypadku aktualnie trwającej pandemii postęp naukowy idzie w znacznie szybszym tempie.
9. Istnieją już prototypy szczepionki
Aktualnie trwa ponad osiem projektów, w których międzynarodowe zespoły ekspertów pracują nad szczepionką przeciwko nowemu koronawirusowi. Grupa badaczy z University of Queensland w Australii ogłosiła, że pracuje już nad prototypem szczepionki, stosując nowatorską technologię – a to tylko jeden przykład. Prototypy mogą być wkrótce testowane na ludziach, a sama szefowa Komisji Europejskiej przyznała ostatnio, że być może uda się opracować szczepionkę przeciw nowemu koronawirusowi do września 2020.
10. Coraz więcej badań potwierdza skuteczność niektórych leków w walce z COVID-19
Naukowcy odkryli, że istotne w leczeniu zapalenia płuc spowodowanego przez nowego koronawirusa okazują się leki zawierające chlorochinę, podawane m.in. w przypadku malarii. Produkcja tego rodzaju leków odbywa się nie tylko w Chinach czy Korei, ale również na przykład w Polsce. Dodatkowo, lekarze w Wielkiej Brytanii przetestują inny środek, SNG001 – wziewny preparat beta-interferonu, który jak dotąd pomagał pacjentom chorym na astmę lub POChP i dodatkowo mającym np. grupę.